Ale nie w taki sposób jak myślicie. Oczywiście do pewnego stopnia twierdzenie z tytułu ma znaczenie ogólne – wszak ze smartfonów korzystamy właśnie w taki multimedialny sposób, jak z komputerów, tyle że w mniejszym fizycznie rozmiarze. Chodzi jednak o coś innego, o pewien szał technologiczny, który obecnie dominuje właśnie na rynku mobilnym.
- Rynek smartfonowy przypomina nieco dawną sytuację komputerów osobistych
- Flagowce wciąż są bardzo drogie, a wychodzą co roku
- Trzeba poczekać na uspokojenie się sytuacji technologicznej
Znów będziemy spoglądać w przeszłość. I znów jakieś 10-15 lat wstecz, bo to wtedy był największy szał rynkowy w zakresie komputerów osobistych. Konkretnie w czasach, gdy zauważono, że nie tylko procesor i pamięć RAM mają jakieś znaczenie, ale ma też tzw. „grafika”. Postęp na tym polu powiązany był oczywiście z grami wideo, które zaczęły się raptownie rozwijać i w których zaczęto wykorzystywać grafikę nie rastrową, dwuwymiarową, a pełen trójwymiar, który trzeba wyrenderować, oteksturować, zanimować i jeszcze najlepiej dołożyć jakieś ładne dodatki w stylu kultowego bump mappingu. Raptowny rozwój 3D w grach, zapoczątkowany przez takie produkcje jak „Quake”, a kontynuowany z powodzeniem przez gry pokroju „Unreala” czy późniejszego „Aliens VS Predator” wymusił niejako na producentach sprzętu myślenie o nowszych technologiach, które udźwigną ten graficzny ciężar. O ile pod koniec lat 90. wystarczyło mieć podstawową kartę graficzną, o tyle już na przełomie wieków potrzebne były tzw. akceleratory grafiki (słynne Voodoo), a niektóre gry – takie jak wspomniana „Aliens VS Predator” w ogóle nie działały w trybie software i potrzebowały realnego sprzętu w komputerze do uruchomienia.
I w taki sposób rozpoczęło się błędne koło – producenci sprzętu wychodzili naprzeciw potrzebom rynkowym związanym z grami, zaś ich producenci, widząc, że powstaje nowy sprzęt, wyciskali ostatnie soki z komputerów osobistych. Obecnie ta sytuacja nieco się zmieniła i pęd technologiczny delikatnie przystopował. Jasne, mamy oczywiście kolejne generacje procesorów, ale równie dobrze najnowsze Final Fantasy XV, które właśnie trafiło na pecety, odpalimy w dużych detalach i na GeForce GTX 1060. Ile taka karta kosztuje, możecie sprawdzić w polskich sklepach. Tu mała dygresja: ostatnio niestety ceny skoczyły ze względu na inny szał, a mianowicie kryptowalutowy. Uważam się za szczęśliwca, bo komputer kupowałem jeszcze przed obłędem bitcoinowym, więc mojego GeForce’a 1060 (Windforce, 6 GB) nabyłem za całkiem sensowne pieniądze. Teraz jest już jakieś 300 złotych droższy. Obłęd.
Dlaczego jednak smartfony są teraz według mnie nowymi komputerami osobistymi? Spójrzmy na ostatnie dokonania czołowych producentów. Po pierwsze, wszystkie firmy wypuszczają swoje flagowce co rok. Każdy taki telefon kosztuje kilka tysięcy złotych. Za podstawowego Samsunga Galaxy S8 w polskim sklepie zapłacimy już dość sensowne pieniądze, bo niewiele ponad dwa tysiące złotych. Oprócz tego mamy wszelakie flagowce LG, Huawei czy Apple. Wszystkie są dość drogie, a taki iPhone X w naszym kraju ma już zaporowe ceny. Jedyna nadzieja w potencjalnym iPhone SE 2, który być może pojawi się za kilka miesięcy. Ale na razie jest to pisane palcem po wodzie. Ano właśnie, mamy Apple, które rok w rok wypuszcza kolejne iPhone’y, z nowszymi procesorami, wyświetlaczami i tak dalej. Teraz doszła do tego bezramkowość (nie licząc uporczywego notcha) oraz oczywiście, jak to mawiam, „zminiaturyzowany Kinect”, czyli technologia Face ID, która prawdopodobnie pojawi się i w przyszłych modelach tej marki.
Oczywiście smartfony także są podatne na pewne mody. Dla wielu osób kuszące są dobrodziejstwa płynące ze sztucznej inteligencji – i naprzeciw takim potrzebom stara się wychodzić Huawei, które wciąz cyzeluje swoje Kiriny, a potem tworzy telefony „inteligentne”, teoretycznie lepsze pod pewnymi względami niż sprzęty konkurencji. Ale ich Mate 10, podobnie jak inne flagowce, kosztuje całkiem sporo, bo jego cena to prawie 2700 złotych. To już więcej niż Galaxy S8, nie mówiąc o wiadomych chińskich alternatywach.
Wydaje się więc, że obecnie smartfony znajdują się na tym etapie, by tak rzec, mentalności rynkowej, na którym były komputery osobiste te kilkanaście lat temu. Potem sytuacja nieco się unormowała i przerywana była tylko takimi świetnymi okazjami, jak wspomniany już GeForce 1060 – karta stosunkowo niedroga, a bardzo, bardzo wydajna. Być może przyjdzie i taki czas dla smartfonów. Już teraz mamy przecież tańsze alternatywy o nieznacznie tylko gorszych parametrach. Prym wśród „flagowców za pół ceny” wiedzie oczywiście chiński gigant Xiaomi. Niektóre ich telefony z niższej półki kupimy już za 300-400 złotych, zaś flagowce pokroju Mi 6 to wydatek raptem 1600 złotych, czyli połowy tego, czego potrzebujemy na np. nowego iPhone’a i prawie tysiąc złotych mniej niż za nowego Galaxy.
Jak to wszystko będzie się rozwijać? Podejrzewam, że przez kilka najbliższych lat wciąż będziemy pędzić ku jakiemuś smartfonowemu El Dorado, jakiemuś ideałowi telefonu. Potem sytuacja nieco się wyklaruje, czego pierwsze jaskółki mamy już teraz. Od kiedy na rynku pojawiło się Xiaomi, nastąpiło swego rodzaju rozprężenie. Nie chodzi o to, że „sprzedaż flagowców spadła”, a raczej o to, że zwiększyła się dostępność wydajnych smartfonów w cenie niekoniecznie takiej, że włos siwieje. Tak jak rynek uspokoił się w zakresie komputerów osobistych, tak samo weźmie chwilę na oddech w sprawie smartfonów. Musimy tylko dotrzeć do tego punktu, kiedy konsument powie „ok, nie potrzebujemy już rewolucji, a spokojnej ewolucji”.
01X284 8N544 Y0956 G2055 03K585 Dell Inspiron 8500/8500M/8600/8600M Latitude D800 Precision M60 seria Bateria pasuje do następujących modeli laptopów
A42-V1 90-NGF1B1100 Asus V1 ,V1J, V1Jp, V1S, V1Sn seria Bateria pasuje do następujących modeli laptopów
AP13G3N Acer Iconia W3-810 W3-810P Tablet Bateria pasuje do następujących modeli laptopów
L14M4P23 Lenovo Y700-17iSK Bateria pasuje do następujących modeli laptopów
AL15A32 Acer Aspire E5-522 E5-522G E5-532 E5-532T E5-573 Bateria pasuje do następujących modeli laptopów
A32N1405 ASUS N551 N751 G551 G771 GL551 GL771 Bateria pasuje do następujących modeli laptopów